Mobilna Europa?
O ile inicjatywa „Youth on the Move” miała stworzyć warunki do zwiększenia mobilności młodzieży, o tyle jej następca ma je stworzyć uczestnikom wszystkich sektorów edukacji – o najnowszej inicjatywie Komisji Europejskiej pisze Wawrzyniec Pater, koordynator Eurodesk Polska.
W unijnej polityce młodzieżowej sporo się ostatnio dzieje, choć odnoszę wrażenie, że działania w tym obszarze prowadzone są falami. Po czasach wzmożonej aktywności przychodzą okresy wycieszenia. Tak było z przyjętą kilkanaście lat temu inicjatywą „Youth on the Move”, którą - do tej pory nie wiem po co - Komisja w całej Europie intensywnie promowała, po czym nagle promować przestała i konia z rzędem temu kto – poza unijnymi urzędnikami i tymi którzy w tę promocję byli zaangażowani – o niej pamięta. Teraz jest okazja, by sobie o niej przypomnieć. Na ostatnim posiedzeniu Rada UE przyjęła dokument „Europe on the Move”, który bezpośrednio nawiązuje do idei „Youth on the Move”.
Istota propozycji Rady zwiera się w podtytule dokumentu: „Mobilność edukacyjna dla każdego”. O ile inicjatywa „Youth on the Move” miała stworzyć warunki do zwiększenia mobilności młodzieży, o tyle jej następca ma je stworzyć uczestnikom wszystkich sektorów edukacji - formalnej, pozaformalnej, zawodowej. Propozycja wpisuje się w unijny plan utworzenia do 2025 r. Europejskiego Obszaru Edukacji, w którym mobilność edukacyjna ma być w UE „na porządku dziennym”. Wcześniej trzeba jednak zlikwidować bariery hamujące mobilność takie jak znikoma wiedza na temat dostępnych form międzynarodowej mobilności edukacyjnej, niewystarczająca znajomość języków obcych czy problemy z uznawalnością wyników w nauce. Skuteczność ich likwidacji mają zweryfikować wskaźniki. Do roku 2030 co najmniej 25% osób z wyższym wykształceniem i 8% osób z wykształceniem zawodowym ma mieć w swoim CV doświadczenie związane z mobilnością i co najmniej 20% osób, które wyjechały za granicę w celach edukacyjnych powinny stanowić osoby z mniejszymi szansami.
Powstanie dokumentu „Europe on the Move” poprzedziły analizy, badania i konsultacje z obywatelami. Pod uwagę wzięto m.in. wyniki Eurobarometru, wyniki badania zleconego przez Komisję „Supporting learning mobility: progress, obstacles and way forward” oraz rekomendacje wypracowane w trakcie panelu obywatelskiego, w którym wzięło udział 142 przedstawicieli rożnych środowisk z całej Unii.
Z badań wprost wynikało, że jedną z głównych barier w wyjazdach za granicę jest… brak informacji i doradztwa na temat form i możliwości mobilności edukacyjnej. Z kolei jedna z rekomendacji obywatelskich (nr 21) mówiła o podjęciu działań, które sprawią, że program Erasmus+ w ciągu trzech lat(!) będzie znany wszystkim obywatelom UE. Jak nierealistyczny jest to postulat nie trzeba chyba uzasadniać, ale diagnoza sama w sobie jest jak najbardziej trafna. Czynnikiem kluczowym w zwiększeniu mobilności w Europie jest dostęp do informacji. „Europe on the Move” rekomenduje krajom członkowskim UE – bo to one odpowiadają, że wprowadzenie postanowień dokumentu w życie – działania, które powinny zostać podjęte w tym zakresie. Jednym z nich jest utworzenie siatki „promotorów mobilności edukacyjnej” – koordynatorów, punktów kontaktowych, ambasadorów, centrów informacji o mobilności edukacyjnej, które na poziomie lokalnym i regionalnym będą się dzielić wiedzą i pomagać w wyjazdach za granicę. To ja tylko przypomnę, że tego typu sieć, w wielu europejskich krajach już istnieje. Nazywa się Eurodesk i robi co może by krzewić informację o różnorodnych formach mobilności w Europie. A w bardziej sprzyjających okolicznościach mogłaby robić więcej. Znacznie więcej.
Wawrzyniec Pater
Koordynator sieci Eurodesk Polska
Felieton ukazał się w kwartalniku „Europa dla Aktywnych”