Młodzi chcą strategii
I tak jak powraca pomysł opracowania strategii dla młodzieży, tak powracają postulaty, które od lat zgłaszają kolejne wchodzące w dorosłość roczniki młodych ludzi i eksperci zajmujący się tą problematyką - o strategii dla młodzieży pisze Wawrzyniec Pater, koordynator sieci Eurodesk Polska.
Jak bumerang powraca pomysł opracowania państwowej strategii dla młodzieży. Tym razem za sprawą Stowarzyszenia na rzecz Powołania Rady Młodzieży Rzeczypospolitej Polskiej, z którego inicjatywy powstał dokument „Założenia do strategii państwa dla młodzieży na lata 2020–2030”. To kolejna w ostatnich kilku latach próba opracowania koncepcji rozwoju polityki młodzieżowej po tym, kiedy w 2012 r. formalnie przestała obowiązywać poprzednia – pierwsza i ostatnia w III RP – strategia dla młodzieży. Tym razem z inicjatywą opracowania nowego dokumentu wystąpili byli członkowie jednej z dwóch działających w Polsce rad młodzieży – powołanej w 2016 r. przez minister edukacji narodowej Rady Dzieci i Młodzieży. Kilkudziesięciostronicowy dokument to efekt wielomiesięcznej pracy kilkuset młodych ludzi i wielu ekspertów takich dziedzin jak: praca, aktywność obywatelska, sport, zdrowie, cyfryzacja, kultura, edukacja.
I tak jak powraca pomysł opracowania strategii dla młodzieży, tak powracają postulaty, które od lat zgłaszają kolejne wchodzące w dorosłość roczniki młodych ludzi i eksperci zajmujący się tą problematyką. Z tą różnicą, że tym razem zostały spisane w jednym miejscu i uzupełnione o szczegółowe – choć może nie zawsze realistyczne – propozycje rozwiązań. Doradztwo zawodowe, wzmocnienie edukacji pozaformalnej, wsparcie rad młodzieżowych, współpraca szkół z biznesem i organizacjami pozarządowymi, powołanie pełnomocników ds. młodzieży – to postulaty słuszne, ale cokolwiek odświeżone.
W dokumencie nie zabrakło też zapisów związanych z informacją młodzieżową. Autorzy piszą wprost, że „dostęp do informacji jest prawem, a nie towarem”, postulując m.in. usprawnienie systemu informowania o dostępnych grantach i możliwościach zaangażowania społecznego, tworzenie lokalnych portali dla młodzieży, informatorów, aplikacji mobilnych czy wprowadzenie do programów nauczania „sposobów poszukiwania wiarygodnych informacji w sieci”. Z takimi celami też nie sposób się nie zgodzić. Trudniej jednak bez sceptycyzmu przyjąć założenie, że z obowiązku realizacji tych wszystkich narzędzi i działań informacyjnych w satysfakcjonujący sposób wywiążą się urzędy pracy, szkoły, uczelnie, ministerstwa czy inne instytucje.
W dokumencie nie ma natomiast słowa o budowie systemu informacji młodzieżowej, dzięki któremu młodzi ludzie dostaliby dostęp do ogólnej wiedzy, wsparcie w selekcjonowaniu informacji i korzystaniu ze źródeł, a także możliwość doradztwa w dziedzinach innych niż zawodowe. Szkoda, że w tym ambitnym dokumencie, który – jak przyznają jego twórcy – jest wyrazem dążeń do wprowadzenia w Polsce polityki młodzieżowej zgodnej z europejskimi standardami, nie uwzględniono elementu, który jest europejskim standardem sam w sobie.
Wawrzyniec Pater
Koordynator sieci Eurodesk Polska
Felieton ukazał się w kwartalniku ,,Europa dla Aktywnych".