Informacja Młodzieżowa na Węgrzech
Może nie jest u nas tak, jak w Niemczech czy Finlandii, gdzie działają świetnie zorganizowane struktury informacji młodzieżowej. Ale mamy sieci dostępne są dla młodych ludzi, takie jak Europe Direct czy Eurodesk – mówi Zsofia Bertalan, dyrektorka ds. komunikacji w Fundacji Tempus zarządzającej programem Erasmus+ na Węgrzech.
Czy Węgry mają politykę młodzieżową?
Nie mamy ustawy dotyczącej polityki młodzieżowej, działania na rzecz młodzieży prowadza prowadzą różne ministerstwa. Teoretycznie od 2009 r. obowiązuje u nas Krajowa Strategia na rzecz Młodzieży, w której najwięcej miejsca poświęcono zatrudnieniu i aktywności młodzieży. Ma ona przełożenie na niektóre działania prowadzone przez samorządy, ale poza tym mało kto się nią przejmuje. Zresztą w tym roku się kończy i nowej nie będzie.
A węgierska młodzież ma swoje przedstawicielstwa?
Jest Parlament Młodzieżowy, który zbiera się co dwa lata, ale to ciało trochę na pokaz, mające tworzyć wrażenie, że władze słuchają młodych ludzi. I nie jest do końca demokratyczne - młodzi nie zawsze mogą dyskutować, o czym chcą i nie zawsze mówią “swoim głosem”. Od 2012 r. istnieje też Krajowa Rada Młodzieży, jest wybierana w demokratyczny sposób i choć całkowicie niezależna nie jest, działa całkiem prężnie. Podejmuje wiele ciekawych inicjatyw, jest strategicznym partnerem rządu.
A powiedziałabyś, że młodzi Węgrzy są aktywni?
Wielu twierdzi, że nie są, ale to nie do końca prawda. Owszem, nie garną się zbytnio do członkostwa w organizacjach pozarządowych i strukturach formalnych,, ale nie myślą tylko o sobie jak wielu twierdzi. Badania pokazują, że w sprawach, które uważają za ważne i które dotyczą ich bezpośrednio potrafią się zmobilizować. Tak było w przypadku zmiany władz jednego z uniwersyteckich teatrów. Młodzi zbudowali barykady i okupowali budynek przez kilka tygodni. Chcę też podkreślić, że młodzi Węgrzy są zdecydowanie za Unią Europejską.
A z funduszy Erasmusa+ i EKS korzystają?
I to na duża skalę. Bez problemu wydajemy cały budżet w sektorze Erasmus+ Młodzież i Europejskim Korpusie Solidarności.
Od aktywności przejdźmy do informacji. Rada Europy uważa, że „młodzi ludzie mają bezwarunkowe prawo do pełnej, zrozumiałej i wiarygodnej informacji, a także gwarantującego pełną wolność wyboru doradztwa we wszystkich dziedzinach i we wszystkich sprawach ich dotyczących”. Jak to wygląda na Węgrzech.
Na pewno nie jest tak jak w Niemczech czy Finlandii, gdzie działają świetnie zorganizowane struktury informacji młodzieżowej. Ale działają u nas sieci informacyjne, które dostępne są dla młodych ludzi, takie jak Europe Direct czy Eurodesk. Młodzi mogą też zdobyć informacje i porady na temat nauki, szkoleń i zatrudnienia u przedstawicieli programu „Gwarancje dla młodzieży”, którzy dostępni są w całym kraju. Działa też sieć Euroguidance i EURES.
Tylko że to wszystko są sieci europejskie. A sieci informacji młodzieżowej?
Na Węgrzech działa siedem lokalnych niezależnych punktów informacji młodzieżowej. Poza tym informowaniem i doradzeniem młodym często zajmują się pracownicy młodzieżowi pracujący na poziomie lokalnym.
A w odwodzie pozostają lokalni konsultanci Eurodesku…
To prawda. Niektórzy z nich są w sieci od ponad 20 lat. Ich doświadczenie jest nie do przecenienia, choć z drugiej strony nie zawsze radzą sobie z przedstawicielami pokolenia Alfa [ur. po 2010 r. – przyp. red.] czy Gen Z [ur. 1995–2010 – przyp. red.] Jako Krajowe Biuro staramy się im w tym pomóc.
Węgry nie są członkiem Europejskiej Agencji Informacji i Doradztwa dla Młodzieży (ERYICA).
To też prawda. Trochę postrzegam ją jako konkurencję dla Eurodesku, którym zarządzam i który działa bardzo dobrze. Na nim się skupiam.
Ja wręcz przeciwnie. Uważam że obecność ERYICA w Polsce wspierającej funkcjonowanie systemu informacji młodzieżowej byłaby olbrzymim wsparciem dla Eurodesku (którym też zarządzam).
W takim razie muszę to jeszcze przemyśleć. Na moją listę „to do” wpiszę sobie kontakt z Imre Simonem, zastępcą dyrektora zarządu ERYICA. Jest moim rodakiem więc będzie nam łatwiej porozmawiać o współpracy.
Rozmawiał: Wawrzyniec Pater
Zsofia Bertalan dyrektorka Biura ds. Komunikacji w Fundacji Tempus, w ramach której działa Narodowa Agencja programu Erasmus+ i Europejskiego Korpusu Solidarności. Członkini Komitet Wykonawczego Stowarzyszenia AISBL Eurodesk
Wywiad ukazał się w kwartalniku „Europa dla Aktywnych”