Gra o lepszą przyszłość
O metodach edukacji obywatelskiej, znaczeniu krytycznego myślenia i zaletach grywalizacji Daria Nawrot rozmawia Oleną Garan, koordynatorką projektu “Mistrzowie gry poważnej. Serious gaming dla społeczności lokalnej”, zrealizowanego w ramach programu Erasmus+
Skąd pomysł na wykorzystanie gier symulacyjnych w edukacji obywatelskiej?
Inspiracja przyszła od organizacji partnerskiej z Ukrainy, która metody grywalizacyjne stosuje w pracy z młodzieżą już od wielu lat. To dzięki nim poznałam grę „World of Communities” (z ang. „Świat Społeczności”), stworzoną przez ukraińskich społeczników. Na Ukrainie zdobyła ona taką popularność, że obecnie chętnie korzystają z niej nauczyciele w szkołach, liczne organizacje pozarządowe, a nawet przedsiębiorcy, którzy sięgają po nią prowadząc szkolenia dla kadry pracowniczej. Na początku miałam do tego pomysłu sceptyczne nastawienie, ale wszystko się zmieniło, kiedy pewnego dnia sama zagrałam w „World of Communities”. Zrozumiałam wtedy, że gry mają ogromny potencjał edukacyjny. Pozwalają na przekazywanie wiedzy i nabywanie nowych umiejętności w bardzo ciekawy i angażujący sposób. Szczególnie kiedy mamy do czynienia z tak zwanymi grami poważnymi, a więc takimi, które nie służą tylko rozrywce, ale mają na celu rozwijanie kompetencji i kształtowanie określonych postaw wśród graczy.
Adresatami projektu byli młodzi ludzie z Litwy, Polski i Ukrainy. Jaki był jego główny cel?
W projekcie wzięło udział 36 osób – po 12 z każdej organizacji partnerskiej. Była to młodzież między 16 a 22 rokiem życia, w większości zaangażowana w działalność społeczną w swoich lokalnych środowiskach. Część uczestników z Polski i Ukrainy należała do grupy inicjatywnej, miała więc znaczący wpływ na koncepcję projektu oraz zaplanowane aktywności. Za główny cel postawiliśmy sobie kształtowanie wśród młodych ludzi postaw obywatelskich oraz budowanie w nich przekonania, że warto podejmować inicjatywę, ponieważ pozwala im to wpływać na otaczającą rzeczywistość. Istotnym elementem projektu było także wyposażenie młodych ludzi w wiedzę o tym, jak działają lokalne władze i struktury demokratyczne.
I jednym z narzędzi do budowania tych kompetencji była gra.
Tak, a nawet kilka gier. Wspomniana wcześniej „World of Communities” polega na budowaniu społeczności na podstawie wylosowanego scenariusza. Zadaniem graczy jest zaprojektowanie infrastruktury publicznej, zarządzanie wspólnym majątkiem oraz inicjowanie przedsięwzięć, które przyczynią się do rozwoju całej wspólnoty, a więc do podniesienia poziomu szczęścia i zdrowia wszystkich jej członków. Każdy gracz odgrywa jakąś rolę, jest to na przykład rodzic na urlopie macierzyńskim lub tacierzyńskim, przedsiębiorca, bezrobotny, nauczyciel, migrant albo burmistrz. Na podstawie losowanych kart stawiają oni czoła różnym życiowym wyzwaniom. Mierzą się między innymi z trudnymi wyborami dotyczącymi łączenia życia osobistego z pracą albo godzenia interesów prywatnych z dobrem wspólnym. Gra ma charakter kooperacyjny, a więc albo wygrywają wszyscy albo nikt. Zmusza to uczestników do wielu ciekawych dyskusji i ścierania się poglądów odnośnie praw człowieka, demokracji, czy roli poszczególnych jednostek w społeczności lokalnej.
Młodzież chętnie angażowała się w proponowane przez Was aktywności?
Bardzo chętnie! Udało nam się zgromadzić grupę niezwykle zaangażowanych osób, które nie tylko aktywnie brały udział we wszystkich zajęciach i spotkaniach, ale także same proponowały ciekawe działania i tworzyły własne gry. W ramach projektu zorganizowaliśmy ośmiodniową mobilność w Polsce, a następnie trzy dwudniowe wydarzenia w kraju każdego z partnerów. Uczestnicy projektu z wielkim zapałem włączyli się w realizację wydarzeń. Chętnie dzielili się zdobytą wiedzą i doświadczeniami z młodzieżą z lokalnych społeczności. Na Litwie przeprowadzili projekt „World of Communities: jak to działa. ABC od mistrzów gry”, w którym przekazywali uczniom jednej z wileńskich szkół zasady działania gry „Świat Społeczności”. W ukraińskich gminach Dykanka i Karliwka opowiadali młodzieży o tym, jakie działania można podjąć, aby uczynić życie w małej miejscowości bardziej atrakcyjnym. W Polsce do udziału w grze „World of Communities” zaprosili uczniów w wieku od 14 do 19 lat pochodzących z wsi i miast powiatu jasielskiego. Wyjaśniali im, w jaki sposób funkcjonują małe społeczności i zachęcali do aktywnego uczestnictwa w kształtowaniu lokalnej rzeczywistości społeczno-politycznej.
Jakie jeszcze działania udało się zrealizować?
Bardzo ważnym elementem projektu było nawiązanie współpracy z działającymi lokalnie stowarzyszeniami i instytucjami oraz z samorządem. Spotkaliśmy się między innymi ze starostą jasielskim, który wyjaśnił młodzieży zasady funkcjonowania władzy na szczeblu lokalnym. Przedstawiciele i wolontariusze zaprzyjaźnionych organizacji pozarządowych opowiedzieli nam o wyzwaniach, z jakimi mierzą się w pracy z lokalną społecznością. Odwiedziliśmy również ośrodek hipoterapii w Łężynach, prowadzący zajęcia integracyjne oraz rehabilitację dla osób z niepełnosprawnościami. Warto też wspomnieć, że miejscem naszego pobytu w czasie ośmiodniowej mobilności było Ośrodek Edukacji Ekologicznej w Ożennej – miejscowości znajdującej się tuż obok Magurskiego Parku Narodowego. Pozwoliło nam to włączyć w tematykę projektu zagadnienia związane z ekologią, ochroną przyrody i zrównoważonym rozwojem. Wzięliśmy udział w zajęciach terenowych prowadzonych przez edukatorkę ekologiczną, a także opracowaliśmy i przetestowaliśmy kilka gier na temat ochrony środowiska.
Realizacja projektu przypadła na czas wojny na Ukrainie spowodowanej rosyjską agresją. Czy sytuacja ta wpłynęła na przebieg projektowych działań?
Wpłynęła, i to na kilka sposobów. Ze względu na ograniczenia związane z prawem do opuszczania kraju w czasie wojny – nie wszyscy uczestnicy zaangażowani w przygotowanie projektu mogli wziąć w nim udział. Do Polski przyjechały głównie dziewczyny i kilku młodszych chłopaków. Wybuch wojny wpłynął także pośrednio na tematykę realizowanych w projekcie spotkań. Obserwując sytuację na Ukrainie i regularnie śledząc medialne doniesienia, doszliśmy do wniosku, że warto przyjrzeć się bliżej zagadnieniu fake newsów i efektywnej komunikacji. Do poprowadzenia zajęć na ten temat zaprosiliśmy panią Olenę Zadorożną – psycholożkę, dziennikarkę i ekspertkę w dziedzinie mediów oraz komunikacji. Przygotowane przez nią warsztaty służyły przede wszystkim wyćwiczeniu umiejętności rozpoznawania fałszywych informacji oraz przekazów o charakterze propagandowym, a także kształtowaniu wśród młodych ludzi zdolności do krytycznego myślenia. Ten temat spodobał się uczestnikom do tego stopnia, że po zakończeniu projektu postanowiliśmy stworzyć następny, poświęcony wyłącznie tym zagadnieniom. Zatytułowaliśmy go: „Stop fake! Zostańmy cyfrowymi obrońcami pokoju”.
Czy w nim również planujecie sięgnąć do idei grywalizacji?
Zdecydowanie! Projekt „Mistrzowie gry poważnej” pokazał, że gry symulacyjne to doskonałe narzędzie przekazywania wiedzy i budowania kompetencji wśród młodych ludzi. Mimo że pracujemy na wymyślonych scenariuszach, to emocje towarzyszące graczom są jak najbardziej prawdziwe. Rozwiązując hipotetyczne problemy i wczuwając się w trudne sytuacje, uczestnicy projektu uczą się empatii, solidarności społecznej i myślenia strategicznego. Gry pozwalają też na to, aby w bezpiecznych warunkach testować różne rozwiązania i ćwiczyć umiejętność współpracy z innymi.
Co z perspektywy czasu uważa Pani za największą wartość projektu?
Przede wszystkim to, że projekt w widoczny sposób wpłynął na poziom świadomości społecznej i postawy obywatelskie młodych ludzi. Stworzyli oni bardzo zgraną grupę, która w trudnych sytuacjach zawsze mogła na siebie liczyć. Uczestnicy z Polski i Litwy okazali dużo solidarności i wsparcia swoim ukraińskim koleżankom i kolegom, którzy z powodu wojny doświadczali wielu trudnych emocji. Myślę, że udział w projekcie był też dla uczestników świetną okazją do szlifowania zdolności liderskich, podnoszenia kompetencji językowych i rozwijania umiejętności współpracy w międzynarodowym gronie. Są to czynniki, które wzmacniają poczucie własnej wartości i sprawczości – przekonania, że możemy mieć wpływ na otaczającą rzeczywistość.
Ogromną wartością projektu była też doskonała współpraca między organizacjami partnerskimi. Byliśmy ze sobą w nieustannym kontakcie, co znacznie ułatwiło realizację zaplanowanych działań. Jestem przekonana, że czeka nas jeszcze niejeden wspólny projekt.