Byłam stażystką w instytucji unijnej - Paulina Kańska
Dlaczego wybrałaś Europol jako miejsce swojego stażu?
Zawsze chciałam pracować w instytucji unijnej i staż wydawał się dobrym, pierwszym krokiem. Europol to ogromna instytucja, zatrudnia jakieś 1 000 osób, specjalistów w różnych dziedzinach – od grafików komputerowych, do policjantów. Ja dostałam się do działu ICT. Do moich obowiązków należały prace administracyjne, negocjacje z klientami, konsulting, przetargi, software.
Jak dobrze wypełnić aplikację?
Na pierwszym miejscu postawiłabym rozeznanie czym zajmuje się instytucja, do której aplikujemy; na czym polega charakter stanowiska, jakich umiejętności może oczekiwać osoba, która będzie nas zatrudniała. Drugi krok to umiejętne wskazanie w aplikacji, że wiemy czym zajmuje się instytucja i posiadamy te cechy i umiejętności, które będą potrzebne na określonym stanowisku. Nie bez znaczenia jest pewnie doświadczenie. Ja przed wyjazdem do Europolu odbyłam staż we Wspólnotowej Agencji Kontroli Rybołówstwa w Hiszpanii. Oprócz polskiego znam cztery inne języki. Przy wypełnianiu aplikacji liczy się cierpliwość, bo papierologii jest dużo, ale warto się przyłożyć.
Czy 6 miesięcy to wystarczająco dużo, żeby się wdrożyć?
Po sześciu miesiącach człowiek czuje, że właśnie się rozkręcił. Przykro się robi na myśl, że trzeba wyjeżdżać. Z drugiej strony, stażysta dostaje ok. 780 euro za swoją pracę. To mało pieniędzy jak na życie w Hadze, która jest droga. Samo wynajęcie pokoju kosztuje 450 euro, bez wsparcia z zewnątrz, nie da się przeżyć za takie pieniądze. To jest chyba jedyny minus tego stażu.
Ty znalazłaś sposób, by zacząć zarabiać więcej…
Jeszcze w trakcie stażu aplikowałam o pracę w Europolu. Aplikując na staż, wiedziałam, że fakt odbycia praktyk nie przyczynia się do faworyzowania kandydatów ubiegających się o pracę. Proces rekrutacji trwał długo. Aplikowałam w marcu, a pierwszą rozmowę telefoniczną przeprowadziłam w czerwcu. Niedawno domknęliśmy wszystkie formalności. Dostałam pracę w tym samym dziale, w którym odbyłam staż.
Jeszcze nie wygasły wrażenia po stażu, który skończyłaś w marcu, a Ty wracasz w to samo miejsce do pełnoetatowej pracy. Gratuluję!
Miałam dużo szczęścia. Aplikować mógł każdy, bo ogłoszenie i warunki zatrudnienia było opublikowane na stronie internetowej. Przyznam, że musiałam też włożyć sporo pracy w proces aplikacyjny.
Rozumiem, że staż nie zniechęcił Cię do pracy w zhierarchizowanej instytucji unijnej.
Zdecydowanie nie. Co więcej, zdałam sobie sprawę ile operacji wykonuje taka instytucja, by zapewnić nam bezpieczeństwo w Europie – szczególnie teraz, kiedy największymi wyzwaniami są cyberprzestępczość i terroryzm. Silna Unia Europejska jest w naszym wspólnym interesie. Co do hierarchii, oczywiście istnieje, ale nie odczułam by kogokolwiek uwierała. To przede wszystkim bardzo międzynarodowe środowisko ludzi otwartych na kontakty z innymi. Nikt na siłę nie demonstruje, że ma nad kimś władzę. Podoba mi się taka kultura pracy.
Rozmawiała Urszula Kaczorowska