Okrągły stół o "Erasmusie dla wszystkich"
Czy należy zmieniać strukturę istniejących programów edukacyjno-młodzieżowych, skoro istnieją już pozytywne doświadczenia w ich wdrażaniu, odpowiednie struktury zarządcze, narzędzia i drożne kanały komunikacji z potencjalnymi beneficjentami? Tak brzmiało jedno z pytań zadanych w trakcie debaty na temat propozycji programu "Erasmus dla wszystkich", ogłoszonej przez Komisję Europejską.
Spotkanie zorganizowano w siedzibie Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Do udziału w debacie zaproszono przedstawicieli resortów edukacji, nauki, sportu, Biura Edukacji Miasta St. Warszawy oraz ekspertów z Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji, Polskiej Rady Organizacji Młodzieżowych i innych organizacji pozarządowych. Celem debat organizowanych przez Komisję Europejską jest zebranie opinii środowisk edukacyjnych w państwach członkowskich - propozycja połączenia siedmiu istniejących dotychczas programów edukacyjnych i młodzieżowych w jeden duży program rodzi bowiem wiele wątpliwości.
Stanowisko KE przedstawiała Diana Jabłońska, asystentka ds. politycznych Dyrektora Generalnego ds. Edukacji, Szkolenia, Młodzieży i Kultury. Przekonywała ona, że nowy kształt programu będzie ułatwieniem dla potencjalnych beneficjentów oraz że wszystkie akcje obecne w dotychczasowych programach „Uczenie się przez całe życie” i „Młodzież w działaniu” odnajdą swoje miejsce w nowej strukturze.
Polska strona zgłosiła jednak szereg uwag. Najważniejsze dotyczyły tego, czy warto zmieniać dotychczasową strukturę programów, skoro istnieją już pozytywne doświadczenia w ich wdrażaniu, odpowiednie struktury zarządcze, narzędzia i drożne kanały komunikacji z potencjalnymi beneficjentami? Mimo że przedstawicielka KE zapewniała, że żadna z dotychczasowych możliwości nie zniknie z programu, Mirosław Marczewski, dyrektor generalny oraz Tomasz Bratek i Anna Atłas, dyrektorzy programów „Młodzież w działaniu” i „Uczenie się przez całe życie” w FRSE wskazywali, że w świetle istniejących zapisów istnieje duże ryzyko wykluczenia z możliwości korzystania z programu tych grup docelowych, których wspieranie od lat łączyło się z przełamywaniem barier i stereotypów, powodowało jakościowy przełom w patrzeniu na edukacje i zwiększało spójność społeczną.
Ryzyko wykluczenia dotyczy przede wszystkim edukacji szkolnej oraz edukacji pozaformalnej młodzieży. Mogą bowiem zniknąć projekty małej skali, czyli projekty współpracy partnerskiej między szkołami, z których np. w Polsce korzystało rocznie 600 szkół, i które realizowały rocznie 12 000 mobilności uczniów, oraz projekty wspierające wymiany młodzieżowe i inicjatywy lokalne, które nie zmieszczą się w formule dużych partnerstw strategicznych. Małe organizacje nie będą miały wystarczającego wsparcia, aby w programie konkurować z konsorcjami skupiającymi szkoły wyższe i sieci regionalne, kiedy alokacje budżetowe nie będą uwzględniać potrzeb poszczególnych podsystemów edukacji, włącznie z edukacją pozaformalną.
Ważne jest również, aby środki programu były w możliwie dużym stopniu zarządzane na poziomie zdecentralizowanym, zgodnie z zasadą subsydiarności, gdyż daje to większe szanse polskim instytucjom na włączenie się do europejskiej współpracy nad rozwiązaniami systemowymi.
Spotkanie konsultacyjne w Przedstawicielstwie Komisji Europejskiej w Warszawie było niewątpliwie cenne dla lepszego zrozumienia pozycji Komisji Europejskiej przy konstruowaniu założeń nowego programu. Jednocześnie dało okazję do wysłuchania argumentów ekspertów i podzielenia się zastrzeżeniami co do przedłożonego projektu. Wszyscy uczestnicy dyskusji wyrazili nadzieję, że dzięki konsultacjom program w nowym kształcie zaoferuje ostatecznie beneficjentom duże możliwości rozwoju tak indywidualnego, instytucjonalnego, jak i systemowego, oraz stworzy przystępne ramy do korzystania ze środków.
Stanowisko FRSE w sprawie propozycji programu "Erasmus dla wszystkich" znaleźć można na stronie:
www.frse.org.pl/sites/frse.org.pl/files/news_frse/345/stanowisko_frse_wobec_obecnego_kszta_tu_programu__21419.pdf