Młodzi solidarni
O emocje towarzyszące wydarzeniom na Ukrainie zapytaliśmy młodych Europejczyków - korespondentów Europejskiego Portalu Młodzieżowego.
Dla młodych Europejczyków wojna jest pojęciem abstrakcyjnym. Dorastali w czasach pokoju, w bezpiecznej i przewidywalnej rzeczywistości. Rosyjska inwazja na Ukrainę burzy ład, który znają. O emocje towarzyszące wydarzeniom na Ukrainie zapytaliśmy korespondentów Europejskiego Portalu Młodzieżowego.
Jestem bezpieczna. I nie czuję się z tym dobrze. Bo kiedy w zaciszu mojego domu oglądam wiadomości, tak wielu ludzi na Ukrainie musi opuszczać swoje mieszkania i uciekać ze swojego kraju. Tracą dobytek życia, w bombardowaniach tracą swoich bliskich. Tracą nadzieję i szanse na lepszą przyszłość. Pokażmy nasze wsparcie dla Ukrainy. Otwórzmy nasze kraje, nasze domy i nasze serca dla Ukraińców. „Nie jesteście sami!”.
Leonie Kirstein, Niemcy
Zdjęcia i nagrania, które pokazują skalę zniszczeń ukraińskich miast sprawiają, że na twarzach wielu z nas pojawiają się łzy. Czujemy wściekłość, gorycz i frustrację. Części z nas towarzyszy bezsilność. Od tego, w jaki sposób potoczą się losy Ukrainy, zależy nasza przyszłość. Właśnie dlatego tak ważne jest, abyśmy w tych trudnych dla Ukraińców dniach pokazywali naszą solidarność. Nasza siła tkwi w jedności. Działając razem, ponad politycznymi podziałami, jesteśmy w stanie zatrzymać Putina, położyć kres tej strasznej wojnie i przywrócić pokój w Europie. Motto Unii Europejskiej – „zjednoczeni w różnorodności” – nabiera dzisiaj szczególnego znaczenia.
Agnė Jankauskaitė, Litwa
Spróbujmy zrozumieć, co czują nasi przyjaciele, którzy walczą za swój kraj. Czy jeśli to, co teraz dzieje się w Ukrainie przydarzyłoby się nam, nie oczekiwalibyśmy wsparcia? W tych dniach wszyscy zdajemy egzamin z bycia człowiekiem. Każdy z nas – bez względu na to, gdzie mieszka – i skąd pochodzi powinien zaangażować się w działania pomocowe. To może oznaczać udzielenie komuś schronienia albo proste udostępnienie zdjęcia w mediach społecznościowych.
Paulina Tura, Polska
Pokój w Europie wzięliśmy za pewnik. Ale rosyjska inwazja na suwerenne państwo ukraińskie pokazała, że ci, którzy nie podzielają naszych wartości, w jednej chwili mogą zburzyć ład budowany w Europie przez dekady. Jako Europejczycy często odmieniamy przez wszystkie przypadki takie słowa jak wolność, bezpieczeństwo czy sprawiedliwość. Ale czy jesteśmy w stanie powstać i bronić tych wartości, gdy okoliczności naprawdę tego wymagają? Jako obywatel świata i młody Europejczyk, chciałbym wyrazić moją solidarność z Ukraińcami, którzy na naszych oczach tworzą historię.
Harry McCann, Irlandia
Młodzi ludzie z krajów tzw. pierwszego świata rzadko używają słowa „wojna”. Konflikty zbrojne toczą się tak daleko od nas, że obrazy wojny widujemy głównie na ekranach komputerów, gdy gramy w gry video. W rzeczywistości wojna pozostaje codzienną tragedią mieszkańców dziesiątek miejsc na całym świecie – od Syrii po Palestynę przez Jemen i Kongo. Dzisiaj działania wojenne toczą się tuż obok nas. Cierpią na tym miliony Ukraińców. Powinniśmy zrobić wszystko, aby zakończyć tę i inne wojny, a termin „wojna” wyrzucić na śmietnik historii.
Lorenzo Tecleme, Włochy
*W ramach obchodów Europejskiego Roku Młodzieży na Europejskim Portalu Młodzieżowym powstała specjalna podstrona, którą redagują młodzi europejscy dziennikarze. Zespół redakcyjny liczy dwanaście osób, w tym czworo Polaków. Młodzi korespondenci przeszli już pierwsze szkolenia (m.in. z tworzenia podcastów), a w kwietniu spotkają się w pełnym składzie w Brukseli. Przez najbliższe miesiące będą relacjonować najważniejsze europejskie wydarzenia młodzieżowe, przeprowadzać wywiady z unijnymi politykami oraz pisać o problemach i nadziejach swoich rówieśników.