Bruksela apeluje o pracę dla młodych
Rada UE ds. zatrudnienia przyjęła pakiet zaleceń dotyczący Gwarancji dla młodzieży. Zgodnie z nim państwa członkowskie mają zagwarantować osobom kończącym naukę lub tracącym pracę oferty zatrudnienia, stażu, dalszej edukacji lub przyuczenia do zawodu
Gwarancje mają obejmować młodzież w wieku od 15. do 24. roku życia. Państwa członkowskie, które zdecydują się wypełnić zalecenia Brukseli, będą miały 4 miesiące na przedstawienie „dobrej jakości” ofert. Cel zmian jest oczywisty: chodzi o zmniejszenie katastrofalnego bezrobocia wśród młodych Europejczyków. Według danych Eurostatu z października 2012 r. w Grecji sięgnęło ono 57,6 proc., w Hiszpanii 55,8 proc., a we Włoszech 36,5 proc. Zdaniem Brukseli wydatki związane z tworzenie systemu Gwarancji w dłuższym terminie będą niższe niż społeczne i ekonomiczne koszty bezrobocia wśród młodych ludzi.
Jak w praktyce mają wyglądać Gwarancje? Komisja w swoich dokumentach nie wdaje się w szczegóły. Sugeruje jednak, by kraje UE „wzmocniły” partnerstwa między publicznymi i prywatnymi służbami zatrudnienia, związkami pracodawców i pracowników oraz szkołami i przedsiębiorcami. Młodzież ma być zachęcana do rejestrowania się w pośredniakach, by te mogły zająć się nią w szczególny, zindywidualizowany sposób i pomóc już na wczesnym etapie. W tworzeniu rozwiązań służących wdrożeniu Gwarancji aktywny udział mają brać organizacje młodzieżowe. Inicjatywa ma być promowania m.in. poprzez Europejski Portal Młodzieżowy.
Zdaniem Brukseli Gwarancje mogą być też sposobem na uporanie się z problemem braku pracowników o określonych kwalifikacjach – staże i praktyki mają być oferowane przede wszystkim w branżach, gdzie to zjawisko jest najbardziej widoczne – m.in. w sektorach związanych z zieloną gospodarką, technologiami informacyjno-telekomunikacyjnymi oraz ochroną zdrowia. Unia chce, by państwa zadbały o podnoszenie kompetencji osób przedwcześnie kończących edukację i obniżały pozapłacowe koszty pracy, by zatrudnianie nie było tak dużym obciążeniem dla pracodawców.
Unia nie ma wątpliwości: wprowadzenie Gwarancji będzie kosztowne. Państwa mogą liczyć na pomoc z budżetu Wspólnoty. Unia Europejska w latach 2014-2020 przeznaczy na ten cel 6 mld euro. Połowę tej kwoty wyłoży Europejski Fundusz Społeczny, resztę stanowić będą środki ze specjalnej linii budżetowej służącej walce z bezrobociem młodzieży. Pieniądze te trafią do regionów, w których bezrobocie młodzieży przekracza 25 proc.
Politycy i przedstawiciele Unii wierzą, że gwarancje dla Młodzieży spełnią swoje zadanie – nie brakuje jednak głosów sceptycznych. Analitycy z niemieckiego ośrodka Centrum für Europäische Politik (CEP), zajmujący się monitorowaniem prawa gospodarczego Unii Europejskiej twierdzą, że Gwarancje to ślepa uliczka. – Nie doprowadzą do podniesienia poziomu zatrudnienia wśród młodych ludzi, ponieważ miejsca pracy powstają nie dzięki rządowym obietnicom, a wskutek decyzji przedsiębiorców, którzy do ich podjęcia nie mogą być przez rząd zmuszani – twierdzą przedstawiciele CEP. Ich zdaniem Gwarancje to powrót do przegranych, socjalistycznych ideologii. – Wdrożenie tego pomysłu może w najlepszym razie doprowadzić do powstania nowych miejsc pracy w administracji rządowej oraz praktyk lub staży w urzędach – twierdzą eksperci CEP.
Rada UE proponuje, by Gwarancje wdrażać najszybciej jak to możliwe, najlepiej już od 2014 r. W krajach mających poważne kłopoty gospodarcze możliwe będzie jednak rozłożenie tego zadania na dłuższy okres.
Zalecenia Rady UE można znaleźć na stronie: http://ec.europa.eu/youth/documents/youth_guarantee.pdf