Ty i ja - teatry to są dwa
Można spróbować – tak pewnie pomyśleli uczniowie w wieku 12 – 19 lat z dwóch stolic: Polski i Niemiec. Spotkali się w sumie cztery razy, na przemian to w jednym mieście, to w drugim. Był czas na zwiedzenie. Oczywiście, nie mogło się obyć bez wizyt w najbardziej znanych warszawskich i berlińskich teatrach i muzeach.
Ale istotniejsze było coś innego: spektakl. Motywem przewodnim stała się komunikacja. Nie miejska! Ta międzyludzka. Podczas wizyt starano się ze wszystkich sił zachować równowagę między ciężką pracą w trakcie warsztatów, dyskusji i prób – a zabawą i integracją. Czasem się to nawet udawało!
W końcu: oficjalne prapremiery i premiery, w Berlinie i Warszawie. Na występy zaproszeni zostali goście, przede wszystkim rodzice młodych aktorów, którzy z wygodnych krzeseł i foteli podziwiać mogli końcowy efekt tej polsko – niemieckiej współpracy. Czy trzeba dodawać, że wszystko zakończyło się owacją na stojąco?