Eksperci do spraw młodzieży? Młodzi!
Wsparcie w reformowaniu polityk nie polega na tym, że młodzi ludzie przebierają się w garnitury i udają dorosłych. Uczymy ich, na czym polega partnerstwo i jak dyskutować o ważnych dla nich sprawach – o Akcji 3 programu Erasmus+ mówi Barbara Moś ze Stowarzyszenia Europe4Youth.
Naprzeciw siebie zasiadają urzędnik w garniturze i nastolatka z kolczykiem w nosie. I… ? Jak wyglądają debaty młodzieży z decydentami w Akcji 3: „Wsparcie w reformowaniu polityk”?
Jesteśmy w sali obrad, wokół mnóstwo ludzi – uczestników projektu, mediów, słuchaczy. Jest też prowadzący, a na dokładkę streaming online. Młodzi mówią o tym, czego chcą ich rówieśnicy i gdzie leży sedno problemu. Decydenci dużo słuchają, w głowie kalkulując, co się da, a czego nie – rozmowa trwa. Najlepsze propozycje są nagradzane, a wszystkie zostają skierowane do dalszych prac.
Czy żeby rozmawiać z rządzącymi, młodzi ludzie muszą nauczyć się jakichś zasad – na przykład specjalistycznego słownictwa?
Młodzi są ekspertami do spraw młodzieży i to, że opowiedzą o swoich pomysłach własnym językiem, ma ogromną wartość. Jednak żeby zostać zrozumianym, trzeba odpowiednio sformułować swoje propozycje, ubrać je w cele, wpasować w harmonogram, obliczyć koszt przedsięwzięcia. Takie umiejętności szlifujemy podczas warsztatów tworzenia projektów społecznych – do tego celu stworzyliśmy grę planszową RozgryźTo!, która pomaga w formułowaniu myśli w spójne propozycje, ale nie hamuje kreatywności.
Urzędnicy – zbyt konserwatywni, młodzież – za mało poważna. Pewnie takie łatki przyszywają sobie nawzajem obie strony. Jak zmieniacie to podejście?
Cóż, czasem te stereotypy się potwierdzają. Ludzie uczą się jednak ze sobą pracować mimo barier. Metoda, która zawsze pomaga w walce z uprzedzeniami, to stworzenie luźnej, nieformalnej atmosfery. Przykładem niech będzie rundka zapoznawcza, podczas której każdy uczestnik – od 13-latka do sędziwego urzędnika – musi wymyślić swoje zwierzęce alter ego i zaprezentować je z gestem lub dźwiękiem… Resztę pozostawiam wyobraźni.
Projekty Akcji 3 dzieją się w Polsce, dotyczą polityki… Z pozoru mogą być mniej atrakcyjne niż np. międzynarodowe wymiany młodzieży. Jak do nich zachęcić?
Udział w nich daje możliwość wywierania wpływu na rzeczywistość, reagowania na realne problemy młodych ludzi i budowanie warunków dla ich rozwoju. Owszem, to polityka – ale taka, jaką chcielibyśmy widzieć w telewizji: dbanie o wspólne sprawy, uczenie się partnerstwa. To też uczenie się myślenia projektowego, tworzenia polityk publicznych, dyskusji z władzami.
Jaki wpływ wywierają młodzi ludzie na politykę miasta?
Naszym największym sukcesem było przyczynienie się do stworzenia polityki młodzieżowej Krakowa. Każdy kolejny projekt przyczynia się do jej rozwijania, bo co roku podejmowane są nowe tematy, nad którymi pracujemy z młodzieżą. Rok 2019 przebiegł pod znakiem kultury dla młodzieży, tematem 2020 r. są pracownie młodzieżowe i tereny zielone. Czeka nas jeszcze wspieranie przedsiębiorczości i tworzenie systemu mentoringu dla młodzieży.
Projekty Erasmusa+ wpływają na zmianę rzeczywistości. A jak pod ich wpływem zmieniają się uczestnicy?
Młodzi przede wszystkim nabierają pewności siebie. Wchodzą w projekty trochę po omacku, a wychodzą z pełną świadomością swoich możliwości. Praca nad prawdziwymi problemami społecznymi i wspólne tworzenie rozwiązań, które później wchodzą w życie, daje niesamowite efekty: nowe kompetencje, wzrost motywacji, aktywności i większego zainteresowania w to, jak wdrażane są pomysły. Po udziale w projekcie młodzież szuka możliwości zaangażowania się w podejmowanie decyzji, wstępuje do młodzieżowych rad, tworzy własne projekty.
W projektach z Akcji 3 udział może brać młodzież już od 13 roku życia. Uczniowie w tym wieku mają chęć zmian?
Wbrew stereotypom przypisywanym młodym ludziom, mają oni mnóstwo ciekawych rzeczy do powiedzenia – także 13-latkowie. Na wiele rzeczy są wkurzeni, wiele im się nie podoba, nie chcą milczeć. Im bardziej protekcjonalnie się młodych traktuje – na przykład przez odmawianie im prawa do decydowania o sobie czy niedopuszczanie do dyskusji ze względu na „niskie kompetencje”, tym bardziej narasta chęć zmiany. Projekty Akcji 3 dostarczają formuły i przestrzeni do wspólnej pracy nad wybranymi przez młodych tematami.
Czy już jako nastolatka wiedziałaś, że możesz zmieniać rzeczywistość swoją i swoich rówieśników?
Pierwszy raz zetknęłam się z projektami społecznymi dopiero na studiach i wtedy poczułam, że zmarnowałam większość życia. Po prostu nie wiedziałam o takich możliwościach! Szkoły wpoiły mi, że najważniejsze są egzaminy i oceny. Były wyjazdy, wymiany, ale to nauczyciele byli ich kierownikami, co ograniczało uczniów do roli biernych odbiorców usług. Dlatego niedługo po mojej pierwszej wymianie młodzieżowej założyliśmy ze znajomymi stowarzyszenie oferujące młodym ludziom możliwości oraz informację o przedsięwzięciach, w których to oni przejmują dowodzenie.
Mówisz o początkach Europe4Youth, które pełni również funkcję punktu konsultacyjnego Eurodesk – pokazujecie młodzieży, że istnieje mnóstwo opcji mobilności i zaangażowania się w działania lokalne i europejskie. Czy uważasz, że każdy młody człowiek powinien przeżyć taką przygodę – i czy introwertykowi może spodobać się uczestnictwo w projektach Erasmus+?
W projektach Erasmus+ odnajdują się przeróżne charaktery, każdy znajdzie coś dla siebie. Można myśleć, że ten program przeznaczony jest dla ekstrawertyków, ale to nieprawda – panujące na projektach zasady dają przestrzeń dla różnych typów osobowości. To uczestnicy decydują o metodach i formie działań. Aktualnie w Europe4Youth planujemy wymianę młodzieżową zmierzającą do ponownego zbliżenia ludzi do natury, która odbędzie się w środku miasta. W tym projekcie będzie dużo kontemplacji, refleksji nad wpływem człowieka na naturę i odwrotnie. Tutaj zamiast wyzwań społecznych będzie trochę… siedzenia pod wierzbą.
Dlaczego Akcja 3 jest dla Ciebie ważna?
To moja ukochana akcja. Uważam, że jest najpotrzebniejsza i najważniejsza! Zwłaszcza w kraju takim jak Polska, w którym kulturowo „dzieci i ryby głosu nie mają”. Na szczęście to się zmienia, a duży wkład w tę zmianę mają aktywni młodzi ludzie czy młodzieżowe ruchy społeczne. Ta akcja składa w niepełnoletnie ręce sprawczość – pozwala zorganizować projekt, który przełoży się na zmianę społeczną. Uwielbiam to, że Akcja 3 może być realizowana lokalnie – tam, gdzie są młodzi ludzie i ich problemy. Uwielbiam to, że polega na rozmowie z decydentami – uczy polityki w jej pozytywnym rozumieniu. Uwielbiam to, że to młodzież definiuje, co chce osiągnąć – że nie ma presji zmian systemowych i drakońskich wskaźników do osiągnięcia. To czyste trenowanie demokracji.
Barbara Moś – dyrektorka Stowarzyszenia Europe4Youth, konsultantka Eurodesku, koordynatorka projektów społecznych, trenerka i badaczka społeczna, konsultantka ds. polityki młodzieżowej, programów edukacyjnych dla młodzieży oraz informacji młodzieżowej. Ponadto, założycielka i wieloletnia przewodnicząca Komisji Dialogu Obywatelskiego ds. Młodzieży w Krakowie i członkini think tanku SALTO Youth Participation & Information.
Rozmawiała Karolina Ludwikowska.
Skrócona wersja wywiadu ukazała się w publikacji „Oblicza Erasmusa+”.