Inspiracje -

Druga strona sztuki


Niepełnosprawni umysłowo mogą być kreatywnymi i bardzo potrzebnymi jednostkami w społeczeństwie. Mogą nie tylko wspierać siebie nawzajem, ale i… obdarować pełnosprawnych czymś bezcennym. Własną perspektywą widzenia świata.

Tworzył niezwykłe dzieła – jego poetyckie obrazy trafiły do kolekcji malarskich m.in. Margaret Thatcher i Jana Pawła II. Nigdy nie nauczył się czytać ani pisać, a mówić zaczął w wieku 11 lat. Richard Wawro miał polskie korzenie – i był autystą.

Sztuka – to uniwersalny język, zrozumiały dla wszystkich. Ale też i wszyscy mogą ją tworzyć. Pełnosprawni – i niepełnosprawni. Właśnie o to chodziło w tym projekcie: skierowany był do młodych ludzi z niepełnosprawnością, którzy chcieliby, jako wolontariusze, działać na rzecz „innej sztuki” oraz jej twórców, takich, jak Richard Wawro. A może nawet bardziej od niego zdolnych?

W projekcie wzięło udział czterech wolontariuszy w wieku od 17 do 30 lat, każdy miał swojego asystenta. Na co dzień każdy z nich uczestniczy w zajęciach rehabilitacyjnych prowadzonych w RPO SCR KROOG w Moskwie. Przyjechali do Polski, by wspierać dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie i autystów w Środowiskowym Domu Samopomocy „Akademia Artystyczna” w Lublinie. Brali udział w działaniach grupowych, a także w pracy indywidualnej. Na wymianie doświadczeń, myśli, korzystały więc obie strony.

Niepełnosprawni nie są bierni, zamknięci w sobie – mogą nie tylko nas, pełnosprawnych, obdarzyć niezwykłymi dziełami sztuki, pokazać inną, ciekawą perspektywę – mogą też wspierać siebie nawzajem. W „Wystarczy chcieć” także o to chodziło: o stworzenie zalążków międzynarodowego środowiska osób niepełnosprawnych intelektualnie, zainteresowanych prowadzeniem rozmaitych akcji o charakterze kulturalnym i artystycznym. Dla młodych wolontariuszy z Rosji niezwykle istotny był także sam fakt wyjazdu do innego kraju, zetknięcie się z innymi zwyczajami, tradycjami, odmiennym pojmowaniem rzeczywistości. Musieli wykazać się samodzielnością, motywacją na osiąganie celu, pomysłowością, umiejętnością wchodzenia w relacje z innymi ludźmi, pomimo problemów językowych.

Odmienność – także ta intelektualna – nie musi oznaczać życia na marginesie społeczeństwa. I nie powinna. Uczestnicy projektu udowodnili, że niezależnie od kłopotów, z którymi zmagają się na co dzień, mogą być pomocnymi, kreatywnymi, niezwykle czynnymi jednostkami w każdej grupie, każdym państwie. W Europie. Wystarczy… chcieć. Pewnie tego samego trzeba, byśmy my, pełnosprawni, zmienili swoje stereotypowe, niesprawiedliwe myślenie, wyszli poza schemat. Nie tylko Richard Wawro wart był poznania. Każde miasteczko, wieś – ma swojego Wawro. Czy go znasz?

stopka strony