Inspiracje -

Jestem w trakcie stażu w NATO - Beata Kopek


Program stażowy w siedzibie NATO czy innych instytucjach unijnych to nie tylko wpis w CV, ale realne szanse na rozwój zawodowy oraz w dużej mierze osobisty, znacznie poszerzający horyzonty”  mówi Beata Kopek, absolwentka informatyki.

Jak trafiłaś na staż w NATO?

Z wykształcenia jestem informatykiem. W trakcie studiów na Uniwersytecie Śląskim brałam aktywny udział w projektach stażowych organizowanych przez uczelnię oraz innych formach doskonalenia i podnoszenia swoich kwalifikacji. Informacje pozyskiwałam głównie ze strony internetowej Biura Karier. To właśnie z tego miejsca dowiedziałam się o stażu w Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, kierowanego do studentów ostatnich lat lub absolwentów.

Byłam wtedy na ostatnim roku studiów magisterskich i szukałam punktu zaczepienia w swojej karierze. Z informacji umieszczonych na stronie programu stażowego wynikało, ze poszukiwane są osoby studiujące rożne dziedziny wiedzy, w tym informatykę. Z mojej perspektywy oferta wyglądała zarówno niesamowicie ciekawie jak i nieco abstrakcyjnie, biorąc pod uwagę powagę tej organizacji. Podejrzewałam, że konkurencja na tego typu staż jest bardzo duża, postanowiłam jednak spróbować.

Czy process aplikacji był trudny? Ile razy aplikowałaś?

Na staż udało mi się dostać za pierwszym razem. Proces rekrutacji składał się z kilku etapów, które nie okazały się trudnymi, ale zrealizowanie ich poszczególnych elementów zajęło sporo czasu.  Potrzebowałam uzyskać dodatkowe dokumenty takie jak natowski i polski certyfikat bezpieczeństwa. Od momentu złożenia aplikacji do rozpoczęcia stażu minął ponad rok.

Jakie są Twoje obowiązki?

Staż realizuję w dziale standaryzacji. Dążymy do tego, aby utrzymać odpowiedni poziom interoperacyjności w ramach sojuszu. Moi pracodawcy wychodzą z założenia, że staż powinien być przeprowadzony z obopólną korzyścią. W praktyce oznacza to, ze każdorazowo dostaję starannie przemyślane zadania kompatybilne z moim wykształceniem oraz dotychczas zdobytym doświadczeniem, co automatycznie wiąże się z ogromnymi możliwościami rozwoju. W pracy wspieram swój zespół na dwóch płaszczyznach – zarządzania dokumentacją i IT.

Czego uczy Cię taki staż?

W trakcie stażu rozwijam swoje kompetencje na rożnych płaszczyznach. Biorę udział w dużych i małych projektach, więc postawione przede mną zadania wymagają dużej uwagi oraz odpowiedniej organizacji czasu. Bez wątpienia duże doświadczenie zdobywam również w obszarze relacji zawodowych.

W końcu znalazłam się w środowisku międzynarodowym, gdzie mimo tego, że z innymi pracownikami dzielą mnie czasami różnice kulturowe, to posługujemy się jednym językiem i wspólnie dążymy do jednego celu. Współpraca w takich okolicznościach nie należy do trudnych. Musze przy tym również dodać, ze staż w Brukseli to nie tylko praca – daje on również możliwość poznania innych kultur i spojrzenia na Europę przez inny pryzmat. W efekcie udział w całej inicjatywie daje wymierne korzyści.

Co jest najbardziej stresujące?

Pewna doza stresu tak naprawdę towarzyszyła mi tylko pierwszego dnia w pracy, kiedy wszystko było dla mnie nowością. W początkowym okresie przydzielono mi osobę, o której mogę powiedzieć, że pełniła w pewnym stopniu rolę mojego mentora. Oprowadziła mnie po obiekcie i zapoznała z panującymi tu zwyczajami oraz przyszłymi współpracownikami, przez co szybko dałam się przekonać, że to bardzo przyjazne miejsce. Zarówno inni stażyści jak i stali pracownicy kształtują tu pozytywną atmosferę.

Czy Twój sposób postrzegania Europy zmienia się pod wpływem stażu?

Zanim rozpoczęłam staż w NATO spędziłam jakiś czas poza granicami Polski. Moje poglądy na temat Europy nie uległy zasadniczej zmianie.

Czy pieniądze wypłacane za staż są wystarczające?

Koszty życia w Brukseli są porównywalne do innych krajów Europy Zachodniej. Na pokój we współdzielonej przestrzeni trzeba przeznaczyć około połowy otrzymywanego stypendium. Jeżeli potrafi się dobrze gospodarować swoimi środkami, przeżycie miesiąca nie stanowi znaczącego problemu. Jednak moim zdaniem fundusze przeznaczane na stażystów powinny być większe. 

Co byś powiedziała ludziom, którzy zastanawiają się czy aplikować?

Program stażowy w siedzibie NATO czy innych instytucjach unijnych to nie tylko wpis w CV, ale realne szanse na rozwój zawodowy oraz w dużej mierze osobisty, znacznie poszerzający horyzonty. Nie rezygnujcie z aplikacji tylko z obawy o dużą konkurencję, nie umniejszajcie swojego doświadczenia i umiejętności.

Rozmawiała Urszula Kaczorowska

Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji przygotowuje publikację na temat staży w instytucjach unijnych i jednostkach z nią współpracujących. Publikacja ukaże się w końcówce roku, ale już teraz sukcesywnie będziemy publikowali wywiady z osobami, które odbyły staże.

stopka strony