Inspiracje -

Byłem stażystą w instytucji unijnej - Rafał Lubertowicz


Rafał skończył staż w lipcu tego roku. Mówi, że warto się o niego postarać, bo otwiera wiele drzwi. Sam aplikował cztery razy.

Urodziłeś się w 1988 r., czyli na własnej skórze doświadczyłeś rosnącej inflacji na rynku prawniczym.

Już podczas studiów zorientowałem się, że muszę skręcić w specjalizację, bo inaczej z zatrudnieniem będzie bardzo ciężko. Wyjechałem do Paryża, gdzie przez dwa lata studiowałem na specjalizacji prawo europejskie i prawo konkurencji. W trakcie zdałem egzamin na aplikację w Polsce. W tym samym czasie nie udało mi się dostać na staż w Dyrekcji Generalnej ds. Konkurencji.

Nie zniechęciłeś się.

Zacząłem pracę dla francuskiej kancelarii w Warszawie, a po roku dostałem pracę w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Uzupełniłem rubrykę „doświadczenie” w aplikacji o staż w Komisji Europejskiej i tym razem się dostałem.

Brzmi jak kolekcjonowanie.

Rzeczywiście tak jest, że istnieje hierarchia staży. Rzadko kto dostaje się na staż do Komisji Europejskiej zaraz po studiach – no chyba, że są to absolwenci uczelni najwyżej stojących w rankingach światowych. Zazwyczaj stażyści mają 27-28 lat – czyli już z jakimś doświadczeniem zawodowym.

Czyli jednak staż w Komisji Europejskiej jest dla prawnika na tyle prestiżowy, że bierze bezpłatny urlop w pracy?

Zdecydowanie otwiera wiele drzwi. Ja zrobiłem specjalizację z prawa konkurencji, więc nie ma lepszego miejsca na zdobycie doświadczenia niż struktury Unii Europejskiej. Nie mówiąc już o aplikowaniu do pracy w UE – bez tego stażu szanse są dużo niższe.

Na czym polega praca w dyrekcji Generalnej ds. Konkurencji?

W moim departamencie rozpatrywaliśmy wnioski państw członkowskich, które chciały udzielić pomocy publicznej konkretnym firmom. Śledziłem więc wszystkie etapy procesu inwestycyjnego. To były  bardzo innowacyjne projekty, więc zdaję sobie sprawę z unikalności tej wiedzy.

Możesz podać jakieś przykłady?

Projekt dotyczący polskich stoczni, albo budowy fabryki baterii do samochodów elektrycznych.

Czego nowego się nauczyłeś?

Oprócz wiedzy ogólnej, pozwalającej zrozumieć procesy polityczne – np. wystąpienia Manuela Macrona podczas kampanii prezydenckiej przeciwko relokacji fabryki do Polski przy wsparciu pieniędzy z pomocy publicznej UE, nauczyłem się sprawnego pisania oficjalnych pism i schematycznego myślenia potrzebnego do oceny wniosków.

Zorientowałem się, że na studiach miałem większy rygor w stosowaniu oficjalnego języka prawniczego, więc moje obawy o poziom angielskiego zostały rozwiane. Moim pierwszym językiem obcym jest francuski, a na stażu w większości pisałem po angielsku. Zdarzało się, że musieliśmy rozpatrywać pisma w językach, których w ogóle nie znałem, ale do pomocy miałem specjalny translator.

Co możesz powiedzieć o atmosferze pracy?

Instytucja jest bardzo dobrze zorganizowana, a jako stażysta nie czułem się gorzej traktowany. Można mieć takie wyobrażenie, że jest to skostniała, zhierarchizowana struktura, ale to nieprawda. Ludzie są bardzo otwarci, przyzwyczajeni do pracy w wielokulturowych środowiskach, władający kilkoma językami. To wszystko działa raczej inspirująco niż odpychająco. Człowiek naprawdę czuje, że się rozwija w takim miejscu, bo oprócz pracy, spotyka ludzi z zadziwiającą pamięcią instytucjonalną – oni opowiadają co się tu działo przez ostatnie 30 lat.

A życie po pracy?

Byłem na Erasmusie w Hiszpanii, więc mogę powiedzieć, że życie w Brukseli to powtórka z Erasmusa. Jest bardzo dużo młodych ludzi, którzy mają ochotę się spotykać i wspólnie spędzać czas. Szkoda tylko, że „turnus” szybko się kończy (śmiech).

Co mógłbyś powiedzieć ludziom, którzy zastanawiają się czy aplikować?

Zbierajcie doświadczenie, wyjeżdżajcie za granicę na studia, uczcie się języków. Aplikujcie, bo naprawdę warto. Oprócz doświadczenia zawodowego, dowiecie się sporo o sobie i podniesiecie swoje poczucie wartości.

Rozmawiała Urszula Kaczorowska

Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji przygotowuje publikację na temat staży w instytucjach unijnych i jednostkach z nią współpracujących. Publikacja ukaże się w końcówce roku, ale już teraz sukcesywnie będziemy publikowali wywiady z osobami, które odbyły staże.

stopka strony